Dnia 23 listopada 2020 r. (poniedziałek) w Rzeszowie odbyła się konfernecja prasowa, zorganizowana przez Podkarpacie struktury Platformy Obywatelskiej. W konferencji wzięła udział europoseł Elżbieta Łukacijewska, Poseł na Sejm RP Krystyna Skowrońska, Przewodniczący Podkarpackiej PO Zdzisław Gawlik oraz Radna Rady Miejskiej Rzeszowa Jolanta Kazimierczak, a jej temat dotyczył weta polskiego rządu wobec budżetu UE.
Polska i Podkarpacie są dziś pełnoprawnym członkiem UE. Prawdopodobne weto polskiego rządu wobec nowego unijnego budżetu i tym samym dążenie do wyprowadzenia Polski z UE może skończyć się utratą wielu miliardów euro.
„Co to znaczy weto dla unijnego budżetu? Weto jest krokiem do wyprowadzenia Polski i Polaków z Unii Europejskiej. Weto nowej perspektywy budżetowej będzie skutkowało tym, że polscy przedsiębiorcy i służba zdrowia nie otrzymają ponad 60 mld euro na odbudowę po skutkach pandemii, weto oznacza, że polscy rolnicy nie otrzymają pieniędzy na rozwój swoich gospodarstw rolnych, weto będzie skutkowało tym że nie będzie środków dla samorządów. Nie będzie na inwestycje, na edukację, służbę zdrowia.” - mówi Elżbieta Łukacijewska, Poseł do Parlamentu Europejskiego.
Przez 16 lat Polska otrzymała z Unii Europejskiej ponad 181 miliardów euro wpłacając w tym samym czasie do unijnego budżetu 58 miliardów. W związku z trwającą pandemią UE uruchomiła Fundusz Odbudowy, który opiera się na 750 mld euro. Żadnego kraju UE nie stać na to, aby reagować na kryzys związany z pandemią w pojedynkę. Polska gospodarka i system ochrony zdrowia z tego Funduszu zostałyby zasilone kwotą blisko 64 mld euro.
„Komisja Europejska zamówiła 300 mln szczepionek na koronawirusa. Chętnie chwali się tym Premier Morawiecki. Tymczasem weto będzie skutkowało tym, że nie będziemy mieć pieniędzy na ich zakup.” - alarmuje Elżbieta Łukacijewska.
W tym miejscu należy podkreślić, że pierwsza inicjatywa legislacyjna dotycząca powiązania praworządności z budżetem unijnym została przedstawiona 2 maja 2018 r. w ramach projektu rozporządzenia i wieloletnich ram finansowych 2021-2027. Od 2 maja 2018 r. było wiadomo, że te dwie kwestie są ze sobą powiązane.
„Chcę zdementować to, co powtarzają politycy PiS i rząd, aby zohydzić polakom Unię Europejską, a mianowicie, że to Francja i Niemcy używają jakichś podwójnych standardów, aby przez zapis o praworządności uzależnić od siebie Polskę. Przede wszystkim uzależnienie funduszów unijnych od praworządności rozpoczęło się niemal 3 lata temu za czasów prezydencji bułgarskiej. Nie było wtedy weta naszego rządu. Obecnie mamy prezydencję niemiecką, czyli 6. od tamtego momentu i przez ten cały czas rząd Premiera Morawieckiego nie podejmował żadnych działań. Smutne i bardzo nieodpowiedzialne jest to, że wewnętrzna gra w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy wymusza na Premierze działania ze szkodą dla Polski.”
Najnowsze badania wskazują, że 81% mieszkańców Polski chce abyśmy pozostali nadal w Zjednoczonej Europie. Polskie weto oznacza, że nasz kraj, ale i nasze województwo mogą ominąć wielomiliardowe inwestycje m.in.: z Regionalnego Programu Operacyjnego i Programu Polska Wschodnia, które dzięki środkom unijnym mamy szanse zrealizować. Inwestycje dotyczące turystyki, małych i średnich przedsiębiorstw, rozwoju przemysłu czy Doliny Lotniczej, której bardzo ciężko będzie się podnieść po obecnym kryzysie.
„Z tego miejsca apeluję do Pana Marszałka Województwa Podkarpackiego o to, aby uświadomił mieszkańcom Podkarpacia jakie będą dla nich skutki w momencie zawetowania nowej perspektywy budżetowej. Apeluję do wszystkich rozsądnych posłów PiS z Podkarpacia, o to aby mieli odwagę powiedzieć wyborcom o tym, jaką przyszłość szykuje im rząd PiS.” - mówi Elżbieta Łukacijewska.