"Moja przygoda z pracą w Parlamencie Europejskim trwała miesiąc. Były to 4 niesamowite tygodnie, przepełnione ciekawymi, wymagającymi przygotowań, na pewno wartościowymi, a czasem nieco nużącymi zadaniami.
Pierwsze dni w PE przyprawiały o zawrót głowy - różne gmachy, tysiące biur, całe mnóstwo zakamarków, skrzynki na listy, badge, kontrole bezpieczeństwa, stołówki, sklepy, banki... mimo dość dobrej orientacji w terenie, w PE czułam się jak w labiryncie. Na szczęście w oswajaniu się z tak wielkim i zawiłym budynkiem pomogła mi asystentka Pani Poseł - przemiła Agnieszka. Gdy po kilku dniach zaczęłam dość swobodnie poruszać się po PE, pojawiły się prawdziwe wyzwania - wrzesień, podczas którego przyszło mi odbywać staż okazał się miesiącem przepełnionym wystawami, konferencjami, prezentacjami... Pierwszym wielkim wydarzeniem, które wraz z biurem pomagaliśmy zorganizować Pani Poseł była konferencja uświadamiająca skutki picia alkoholu przez ciężarne kobiety - poważny temat i poważne przygotowania. Całe mnóstwo telefonów, godziny spędzone przy komputerze w poszukiwaniu potrzebnych informacji, czy bardziej prozaiczne zadania takie jak rozwieszanie plakatów... i w końcu dzień konferencji - wiele stresu, kilometry przebiegnięte na szpilkach podczas dopinania "ostatnich guzików". Na szczęście wszystko wypadło rewelacyjnie, emocje opadły, pojawiła się satysfakcja i ulga. A wieczorem "wypad" na kolację z Panią Poseł, asystentkami i stażystami - nagroda za dobrze zrealizowane wydarzenie.
Kilkanaście dni później Pani Poseł wraz ze swoim biurem organizowała wystawę - "Innowacyjne Podkarpackie" - wielka impreza i wielkie emocje, ale znów na szczęście wszystko bardzo dobrze się wypadło. Tego samego dnia przyjechała grupa z Podkarpacia na wycieczkę studyjną po PE, miałam przyjemność wraz z Anią - stażystką z Rzeszowa opiekować się podróżnymi. Na co dzień jestem pilotką wycieczek, więc zadanie to cieszyło mnie bardzo - połączyłam to, co naprawdę lubię, czyli pracę z turystami ze zwiedzaniem miasta, a to wszystko w ramach stażu!
Praca w PE to niesamowite przeżycie, uczy nie tylko dobrej organizacji, ukazuje też jak działa wielka korporacja na najwyższym poziomie, a co najważniejsze - na jakiś czas można poczuć się jej częścią, pooddychać jej powietrzem!"