Zaplanowane na środę głosowanie nad trzema sprawozdaniami regulującymi rynek przewoźników drogowych w Europie nie odbędzie się. Przewodniczący Antonio Tajani podjął decyzję o odesłaniu Pakietu Mobilności z powrotem do Komisji Transportu ze względu na zbyt dużą ilość poprawek złożonych przez posłów.
„Procedowanie tego Pakietu urąga wszelkim demokratycznym standardom - dwa z trzech raportów zostały odrzucone przez członków Komisji Transportu, a mimo to miały zostać poddane pod głosowanie na plenum. Sama złożyłam 500 poprawek, które uwzględniają interesy polskich przewoźników i kierowców. Cieszę się, że argumenty, które przytoczyłam i wielokrotne spotkania przyczyniły się do zmiany stanowiska pana przewodniczącego. Transport potrzebuje wyważonych i przemyślanych przepisów, a nie gorączkowego działania pod presją" - skomentowała Elżbieta Łukacijewska, członkini Komisji Transportu i kontrsprawozdawczyni rozporządzenia o dostępie do zawodu i rynku przewoźnika z ramienia Grupy EPL.
W chwili obecnej wszystkie poprawki zostaną poddane pod głosowanie na forum Komisji Transportu i Turystyki PE i dopiero później będą mogły być procedowane na forum posiedzenia plenarnego.
„Dopóki pracuje Parlament w obecnej kadencji, dopóty będę stała na straży przestrzegania przepisów i procedur. Nie będzie zgody na przepychanie protekcjonistycznych rozwiązań na siłę i bez poszanowania dla regulaminu" - dodaje Łukacijewska.
Pakiet Mobilności składa się z trzech raportów, które dotyczą delegowania kierowców, czasu pracy i odpoczynku, a także dostępu do zawodu i rynku przewoźnika, w tym wykonywania przejazdów kabotażowych.