"Siedząc w biurze na czternastym piętrze Parlamentu Europejskiego, patrząc na panoramę Brukseli, piszę wspomnienia ze stażu. Dzisiaj mój ostatni dzień pracy. 28 dni lutego minęło bardzo szybko.
Jeszcze niedawno Agnieszka - przesympatyczna asystentka Pani Poseł Elżbiety Łukacijewskiej - oprowadzała mnie po ogromnym budynku Parlamentu Europejskiego, tłumacząc jak można dojść na sale posiedzeń, jak na stołówkę, a jak do parlamentarnego Carrefour'a. Od tamtej pory dużo się wydarzyło. Pracowałam w biurze wyszukując przeróżnych informacji w Internecie; chodziłam na spotkania komisji, na których robiłam notatki, poznałam dużo stażystów innych posłów. Razem chodziliśmy w porze obiadowej na stołówkę, wieczorami do knajp na pogaduchy przy belgijskim piwie. Poza tym, razem z drugą stażystką Pani Poseł, mieszkałam u świetnego Irańczyka, z którym często po pracy razem spędzaliśmy czas. Gotowaliśmy polskie i irańskie dania, spacerowaliśmy po Brukseli i rozmawialiśmy popijając herbatkę. W weekendy zwiedzałam Belgię, jeżdżąc pociągami od miasta do miasta razem z grupą znajomych.
To był intensywnie spędzony czas. Cieszę się, że miałam możliwość przyjechać do Brukseli, zamieszkać tu na miesiąc i pracować w Parlamencie Europejskim. Zobaczyłam od wewnątrz jak wygląda praca tutaj, czym dokładnie zajmują się posłowie i ich asystenci. Oprócz tego poznałam wielu ludzi, przeżyłam sporo przygód, widziałam nowe miejsca i słucham przez miesiąc niezliczoną ilość języków wokół siebie. Na miesiąc przeniosłam się do innej rzeczywistości. Wszystkim gorąco polecam!"