"Dzień dobry Panie Arkadiuszu, poniżej przesyłam odpowiedzi na załączone przez Pana pytania:
1. Chciałbym zapytać dlaczego europosłowie Platformy Obywatelskiej w EPP doprowadzili do odrzucenia petycji jednego z mieszkańców Stalowej Woli dotyczącej Vii Carpathii?
Po pierwsze, chciałabym Pana poinformować, a może stosowniejszym byłoby tutaj stwierdzenie "uzupełnić Pana informację", że petycja, o którą Pan pyta został odrzucona 10 głosami. Za jej przyjęciem głosowało 3 posłów. Każdy z Posłów działa niezależnie i głosuje zgodnie z własną wiedzą. Petycja została dwukrotnie przeanalizowana przez Komisję Petycji, po uprzednich konsultacjach z udziałem przedstawicieli Komisji Europejskiej. Na podstawie przeprowadzonych konsultacji posłowie do Parlamentu Europejskiego z różnych krajów, nie tylko z Polski (jest to fakt, który notorycznie Pan pomija), uznali za właściwe jej zamknięcie.
2. W czym petycja ta przeszkadzała europosłom PO (EPP)?
Petycja zgłoszona przez Mieszkańca Stalowej Woli w niczym, jak Pan to ujął "nie przeszkadzała europosłom PO (EPP)". Do kompetencji Komisji Petycji nie należy podejmowanie decyzji o realizacji bądź nie, inwestycji infrastrukturalnych ani żadnych innych. Jak nadmieniłam wcześniej po dwukrotnej dyskusji Komisja Petycji podjęła obiektywną decyzję i trudno mi z nią dyskutować. Natomiast w mojej ocenie inicjatywa Posła Poręby była to inicjatywa polityczna, której głównym celem było "machanie" przed dziennikarzami takimi jak Pan, a nie pochylenie się nad poruszonym tematem. Jednocześnie, odnoszę wrażenie, że dla Posłów PiS ostatnimi czasy im gorzej o nas mówią tym lepiej.
3. Czy w jakiś sposób przeszkadzała, zagrażała ona inwestycji Vii Carpathii?
Petycja w żaden sposób nie mogła i nie zagrażała inwestycji Via Carpathia. Petycja ta po prostu nie miała żadnego związku z realizowaną inwestycją i w mojej ocenie była medialnym biciem piany.
4. Skoro Komisja Europejska wyraziła zgodę na wysłanie misji obserwacyjnej i dokonanie rozeznania terenu pod ten szlak, to czy nie warto byłoby wykorzystać tę możliwość?
Nic mi nie wiadomo na ten temat, aby Komisja Europejska wyraziła zgodę na wysłanie jakiejkolwiek misji obserwacyjnej i nigdzie nie znalazłam informacji na ten temat. Czyli ktoś tutaj kłamie. Komisja Europejska jest zupełnie odrębnym organem niż Parlament Europejski i niestety myli Pan pojęcie Komisji Europejskiej z Komisją (w domyśle Komisją Petycji) Parlamentu Europejskiego. Z informacji jakie posiadam wysłanie misji obserwacyjnej, o której mówił Poseł Poręba, było jego indywidualnym pomysłem, zgłoszonym do Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego, który nie został poparty żadnymi realnymi działaniami ani decyzjami, dlatego też ciężko mi jest się do niego odnosić.
5. W oświadczeniu widnieje tytuł "Via Carpathia niezagrożona". Kiedy zatem powstanie?
Jak może Pan przeczytać w oświadczeniu, podczas wczorajszego wysłuchania publicznego na posiedzeniu komisji transportu i turystyki, Pan Marszałek Władysław Ortyl przedstawił montaż finansowy drogi "Via Carpathia" (S19) na terenie naszego województwa ze środków unijnych w ramach programów: Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko, Programu Rozwój Polski Wschodniej, Regionalnego Programu Operacyjnego oraz Kontraktu Terytorialnego 2014-2020. Tym samym Marszałek Ortyl, sam zbył tezę Posła Poręby jakoby budowa Via Carpathia (S19) była zagrożona. W sprawie otrzymania szczegółowych informacji dotyczących terminów realizacji poszczególnych etapów inwestycji proszę zwrócić się z prośbą o informację do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, ewentualnie do GDDKiA.
Odnosząc się jeszcze do przedstawionego przez Pana postscriptum. Gdyby rzeczywiście chciał się Pan ze mną skontaktować, myślę, że najprostszym sposobem byłby kontakt za pośrednictwem mojego biura poselskiego. Niestety, nie pofatygował się Pan nawet na taki gest. Od tej pory proszę właśnie o taki kontakt.
Jednocześnie, nawiązując do tytułu artykułu jaki umieścił Pan w dzisiejszym wydaniu Super Nowości "Platforma Obywatelska nie chce szlaku Via Carpathia". Po raz kolejny utwierdza mnie on w przekonaniu o Pana stronniczości i braku jakiegokolwiek obiektywizmu dziennikarskiego. Pisząc artykuł nie jest Pan w stanie zasięgnąć opinii każdej ze stron. Zamiast tego, wysuwa Pan insynuacje zupełnie mijające się z prawdą, a ja na tego typu podejście do dziennikarstwa w żaden sposób nie mogę się zgodzić. Jedyne nad czym ubolewam to to, że Pana zachowanie rzutuje na gro rzetelnych i obiektywnych dziennikarzy i mam nadzieję, że w końcu to do Pana dotrze.
Z poważaniem,
Elżbieta Łukacijewska
Poseł do Paralentu Europejskiego