Wydrukuj tę stronę

Justyna Wandycz

Poniedziałek 3 listopada 2014 r. rozpoczęła się moja  5-tygodniowa przygoda z europarlamentem. Bez najmniejszej dozy przesady było to jedno z najpiękniejszych i najbardziej niesamowitych przeżyć w moim życiu.

 

Staż w parlamencie Europejskim nie był tylko możliwością uczestniczenia w pracach Parlamentu, ale również dał mi szanse na poznanie wspaniałego miasta, jakim jest Bruksela. Na pierwszy rzut oka niezbyt przyjemna po czasie daje się wręcz pokochać. Wiele urokliwych kamieniczek, zabytków oraz pięknych parków dodaje ogrom uroku temu miastu. Wielokulturowość to jego kolejna cecha. Miałam możliwość poznania ludzi nie tylko z Europy, ale i z całego świata. Ludzi pełnych tolerancji do drugiego człowieka, otwartych oraz przesympatycznych i wiecznie uśmiechniętych.

 

Natomiast, jeśli chodzi o samą pracę w Parlamencie przeszła ona moje najśmielsze oczekiwania.  Okazało się, że nie tylko miałam okazje zapoznać się z jego życiem codziennym i pracami poszczególnych komisji. Było to również miejsce wielu wydarzeń kulturalnych. Nie spodziewałam się, że praca stażysty w Parlamencie może być aż tak różnorodna. Dodatkowo miałam okazję poznać wiele osób, a przez to wiele kultur, zwyczajów oraz podszlifować język. Tempo pracy w par­la­men­cie jest nie­zwy­kle szyb­kie. Sta­nowi duże wyzwa­nie, ale jed­no­cze­śnie przy­nosi nie­sa­mo­witą satys­fak­cję, zwłasz­cza takiej oso­bie jak ja, która jest dopiero na początku ścieżki zawo­do­wej.

 

Na koniec chciałabym podziękować serdecznie oraz wyrazić jak niezwykle miło było mi być częścią biura pani poseł Elżbiety Łukacijewskiej. Nigdy nie zapomnę szansy, jaką dostałam. Ogromne podziękowania również dla asystentki pani poseł Agnieszki Schwarz za okazaną pomoc, cierpliwość, świetną atmosferę oraz niezwykle cenne uwagi.

 

Pobyt w Brukseli umoc­nił mnie w prze­ko­na­niu, że warto ryzy­ko­wać i wybrać się w nie­znaną rze­czy­wi­stość nawet, jeśli począt­kowo budzi ona mnóstwo obaw. To ogromnie ważne doświadczenie na pewno zaprocentuje w mojej dalszej karierze zawodowej a Bruksela już zawsze będzie zajmowała ogrom miejsca w moim sercu.